Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2013

Orle gniazda

Obraz
Dzisiaj poszedłem za ciosem. Postanowiłem kontynuować testowanie siedziska, więc wyruszyłem na kolejną wycieczkę. Przeglądając poprzednie wyjazdy zauważyłem, że xjota wcale nie widziała północnych części województwa. Po krótkim googlowaniu zapisałem kilka zamków ze szlaku orlich gniazd i wyruszyłem. Chciałem zacząć od północy, więc skierowałem się na Olsztyn pod Częstochową, jadąc najpierw A1, a później gierkówką. Bez problemów dotarłem do Olsztyna. Inaczej było na miejscu. Jako że była niedziela wszędzie było multum ludzi i aut. Równocześnie za bardzo nie było szans się gdziekolwiek zatrzymać, bo albo był zakaz, albo lokalsi pobierali szczodre opłaty. Stwierdziłem, że aż tak ładne te ruiny nie są, i wyruszyłem na południowy-wschód w kierunku Bobolic i Mirowa. Moje zaskoczenie nie miało granic, gdy okazało się, że i tu był tłum. Stwierdziłem, że jeżeli już jedzie się na niedzielne wycieczki, to należy się kierować do Czech. Kontynuowałem objazdówkę wzdłuż trasy zamków z różnym

Jeseniki - drugie (trzecie) podejście

Obraz
Wydarzyła się ładna niedziela i nie trzeba było mnie wiele przekonywać, że warto wrócić w okolice Jeseników. Krótko przekonywał kolega Michał na małym bandycie, jechaliśmy jeszcze z kolegą na kawie. Obie śmiesznie niebieskie, ale na szczęście za wiele zdjęć nie ma. Jedno tylko:   Fajne kominy, a reszta... niebieska ;) Pojechaliśmy do Raciborza, potem Opava, Bruntal, pobłądziliśmy pod Pradziadem, potem Jeseniki, Zlate Hory i powrót przez Krnov do Opavy i Polski. Po ostatniej wizycie trasy były w o niebo lepszym stanie, więc korzystaliśmy. Parę świetnych odcinków winkli, agrafek, wzniesień i zjazdów. Także miejsc i widoków. Jako że jechaliśmy w trójkę, nie wypadało mi zatrzymywać się co chwilę, więc zdjęć nie ma. Jak to w górach pogoda była pstrokata, więc trafiliśmy na deszcz. Stwierdziliśmy, że spróbujemy go przeczekać na jednym z wielu przystanków autobusowych (nie żadne tam wiaty - porządne chatki ). Po piętnastu minutach ogłosiliśmy sukces, Michał powiedział, że już pada