W stronę Pradziada

Mimo małych problemów technicznych z xjotą (chyba szczotki rozrusznika) ruszamy z Michałem na południowy zachód, pobłądzić w okolicach Pradziada.
Dojazd tradycyjnie przez Racibórz, Opawę i Bruntal. Potem zygzaki raz w lewo, raz w prawo.
W sumie trwa to sześć godzin spokojnego kulania się. Robimy 300 km.
TRASA (z dziurą, gdy zapomniałem wyłączyć pauzę w zapisywaniu)
Poniżej film Michała, i fragment zarejestrowanej trasy


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Pierwszy offroad, pierwsze lekcje

Bieszczady jesień 2017 cz.1

Legitka i kanapa