Tour de Rybnik 2018 - Czernica i Rybnik

Pierwszy z dwóch dni tegorocznego Tour de Rybnik to 26 km pętla ze startem/metą w Czernicy tuż pod Zameczkiem. Kilka różnych kategorii kolarzy ściga się na tej samej trasie - w sumie robię ok 150 km tego dnia.
Dzień drugi to Rybnik i 9 km pętla. Kolejne 150 km dla iksjoty.

Cały wyścig odbywa się w aurze mocno deszczowej, co daje mi szansę po raz pierwszy dłużej jeździć w deszczu. Posiadane kondony zdają  egzamin - jest sucho i dość fajnie.
Jedyną rzeczą która mi dokucza to chłód w łapy (mimo handbarów). Grzanetki, here I come!

Ślad czernicki

Ślad rybnicki

Pitstop po wyścigu. Marszale w komplecie, ale brakuje najważniejszej osoby - Koordynatora (Michał na Dakarze).

Obsługa takiego wyścigu to bardzo fajne doświadczenie. Trochę szkoda, że w poprzednich latach nie udało mi się w nim uczestniczyć. Trzymam kciuki, że za rok będzie szansa poturlać się z kolarzami :)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Pierwszy offroad, pierwsze lekcje

Bieszczady jesień 2017 cz.1

Legitka i kanapa