Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2018

Tour de Rybnik 2018 - Czernica i Rybnik

Obraz
Pierwszy z dwóch dni tegorocznego Tour de Rybnik  to 26 km pętla ze startem/metą w Czernicy tuż pod Zameczkiem . Kilka różnych kategorii kolarzy ściga się na tej samej trasie - w sumie robię ok 150 km tego dnia. Dzień drugi to Rybnik i 9 km pętla. Kolejne 150 km dla iksjoty. Cały wyścig odbywa się w aurze mocno deszczowej, co daje mi szansę po raz pierwszy dłużej jeździć w deszczu. Posiadane kondony zdają  egzamin - jest sucho i dość fajnie. Jedyną rzeczą która mi dokucza to chłód w łapy (mimo handbarów). Grzanetki, here I come! Ślad czernicki Ślad rybnicki Pitstop po wyścigu. Marszale w komplecie, ale brakuje najważniejszej osoby - Koordynatora (Michał na Dakarze). Obsługa takiego wyścigu to bardzo fajne doświadczenie. Trochę szkoda, że w poprzednich latach nie udało mi się w nim uczestniczyć. Trzymam kciuki, że za rok będzie szansa poturlać się z kolarzami :)

Kilka wakacyjnych apdejtów

Obraz
Jak to w wakacje mało ciepania się moto (a to za sprawą tłumów wszędzie, a to za sprawą hycu), ale kilka rzeczy przy obu motkach próbowałem ogarnąć. Na początek staruszka. W tym roku będę na niej "uczestniczył" w Tour de Rybnik. Jako marszal eskortujący kolarzy. O tym będzie późniejszy post. Przygotowując moto do tej imprezy z rozczarowaniem zauważyłem mały wyciek oleju ze śruby spustowej. Okazuje się, że moje uczucie że coś jest nie tak podczas jej dokręcania po ostatniej wymianie oleju miało odzwierciedlenie w rzeczywistości. Nowa śruba niby identyczna okazała się inna. Efekt to zerwane dwa zwoje gwintu w misce olejowej. Szczęśliwie oryginalna śruba jest dużo dłuższa. Po spuszczeniu oleju i dokładnym oczyszczeniu z resztek aluminium stara śruba złapała gwint i wyciek przeszedł do historii. fuj! stara, ale jara Wyciek zauważyłem przyglądając się iksjocie podczas krótkiej rundki do Bielska po łożyska do trampka (o tym poniżej). Miła 170km rundka bokami do Biel