Miesiąc później

Okazuje się, że da się przeżyć ponad trzy tygodnie bez moto.
Ale też radość jest jak się już go dostanie.

;)

nie tak wyobrażałem sobie pierwszy dzień :/


Zaordynowałem filmowanie, myśląc, że woda z butów będzie się lała.
Niestety okazało się że mam chłonną podeszwę.



Ech, po raz kolejny Pilchowice = deszcz
Tym razem największy.

Komentarze

  1. teraz to już pewnie kupisz kombi przeciwdeszczowe :) mają fajne kolory w Pilcho pzdr

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Pierwszy offroad, pierwsze lekcje

Bieszczady jesień 2017 cz.1

Legitka i kanapa