Gdzie jeździć?
Odwieczne pytanie motocyklistów. Część jeździ wokół komina, część do pracy, część na czwartkowe zjazdy do Chudowa (i inne miejsca rozsiane po całej Polsce), część w jeszcze inne miejsca. Ja lubię wszystkiego po trochu. Co prawda zdecydowanie najbardziej lubię miejski tłok (tłoczek) w Rybniku w ciepłe popołudnie, ale jak tylko mam dwie godzinki, to wolę skierować się w stronę Czech, gdzie i drogi lepsze, i ruch mniejszy i winkli więcej. Niestety po roku jeżdżenia winkle już znane, ciekawe miejsca zwiedzone, a latanie wokół komina też już nie cieszy jak kiedyś. Właśnie wtedy jak z nieba spadają serwisy typu http://www.roads2go.com/ czy http://where2moto.com/ . Już wiem, gdzie jutro jadę ;-)